Cześć dziewczyny,
dzisiaj króciutki pościk z ulubionymi zapachami roku 2012.
Co prawda w roku 2012 sporo próbek z zapachami przeszło przez moje łapki (w samym hiszpańskim Glossyboksie dość często trafiały mi się różne próbki). Wiele zapachów określiłam jako ładne/ok/ w sam raz na daną chwilę. Jednak tylko 2 trafiły do grona moich ulubieńców. W tym jeden przeważa nad drugim;)
Oto one:
Burberry Brit, oraz Cartier Baiser Volé.
Na zapach Burberry skusiłam się ....w ciemno;) Szukałam nuty waniliowej, jednak nie jest to takie proste, gdyż nie raz waniliowe perfumy często bywają duszące, a właśnie tego chciałam uniknąć. Zapach ten okazał się być lekki, klasyczny. Wanilia jest wyczuwalna, jednak nie nachalna. Jedyna kwestia ,do której mogę się przyczepić to ,że mogłyby być bardziej trwałe.
Natomiast moim zapachowym odkryciem i hitem roku stały się perfumy
Cartier Baiser Volé.
![]() |
źródło |
Mimo, że od zawsze byłam zwolenniczką nut owocowych w perfumach, tym razem te perfumy kwiatowe urzekły mnie już przy pierwszym użyciu. A od tego czasu nie potrafiłam się z nimi rozstać. Teraz zaś odkładam pieniążki na opakowanie 100 ml tych perfum. W tym klasycznym zapachu kwiatowym dominuje nuta lilii. Perfumy są trwałe. Jeszcze długo po użyciu znajomi pytają co to za zapach. Zapach jest elegancki, klasyczny, bardzo kobiecy.
Jakie zapachy dominowały u Was w 2012? Trafiłyście na jakieś hity czy może pozostawałyście przy Waszych sprawdzonych zapachach?
Lubię zapachy Burberry
OdpowiedzUsuńOstatnio od męża dostałam Lacoste pour Feme, klasyczny już zapach - uwielbiam go :)
Też mi się podoba Lacoste:)
UsuńJa się zakochałam w Salvatore Ferragamo Incanto Shine i nie wyobrażam sobie teraz niczego innego na mojej skórze :)
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie powąchać, bo nie znam tego zapachu. A jak z trwałością?:)
UsuńTylko i wyłącznie Burberry Brit! Naprawdę niesamowity, który jest jednocześnie słodki i intrygujący. Dodatkowo uwagę zwraca stylowy flakonik:)
OdpowiedzUsuńJa mam jeszcze słabość do perfum Escady. Uwielbiam ich zapachy:)
Usuń